Jak monetyzować aplikacje ?

Zanim zaczniesz coś robić zastanów się po co to robisz

Featured image

Opublikowano także na grupach: AndroidOd0, 157790704649699, 124106144823163.

Na początek zacytuję pewnego pana którego być może znasz, Steve’a Jobsa. Nawet nie zacytuję ale wręcz wyrwę z kontekstu:

(…) It’s not about money.

Nie chodzi o pieniądze… powyżej pewnej kwoty. Poniżej tej kwoty chodzi jednak o pieniądze. Zanim zaczniesz pisać kod pomyśl jak go spieniężyć. A o to coraz trudniej ponieważ przeciętny Amerykanin instaluje na swoim telefonie średnio zero apek miesięcznie. Nie zapominajmy przy tym, że pies i jego pan mają średnio po 3 nogi.

Nie monetyzuj wcale

Najprościej po prostu napisać coś do szuflady (do repo) i nie martwić się że nie będzie to na siebie zarabiać. Chociaż zawsze można ten kod udostępnić jako open-source i niech inni patrzą. A nuż jakaś dobra duszyczka zrobi nam Pull Requesta albo da dobry komentarz lub chociaż zgłosi buga o którym nie wiedzieliśmy. Albo może komuś ten kod się przyda i wykorzysta go do nauki, chociaż miałoby to być na zasadzie anty-wzorca - “tak nie rób!”. W poście pt. Ucz się podglądając innych znajdziesz link do listy aplikacji których kod źródłowy jest otwarty i - tak! - możesz go obejrzeć.

Sprzedawaj (swój) kod źródłowy

Istnieją w internecie portale działające jak giełda dla kodu źródłowego. Możesz napisać coś co jest porządane na rynku, choćby żeby sobie szybko zbudować portfolio apek, wrzucić a potem odcinać kupony. Ostatnio znalazłem na jednym z takich portali kod do frontendu (Android) i backendu aplikacji do obsługi korporacji taxówkarskiej (coś jak Uber) - można było cały kod kupić za $35!

Zostań Indie developerem

Indie developer nie ma nic wspólnego z Indiami. Celowo linkuję tutaj do historii gościa o ksywie KreCi bo śledziłem go z 10 lat temu i patrzyłem jak mu rosną słupki. Niestety dane na jego oficjalnej stronie zostały usunięte (trzeba się zalogować aby je zobaczyć). Będąć Indie developerem masz wiele możliwości na monetyzację swojej pracy. Czytaj poniżej.

Bezpłatna apka (z reklamami)

Najczęstszy sposób na dystrybucję swojej pracy to udostępnienie za darmo i wyświetlanie reklam podczas używania apki. Dzięki temu mamy wielu potencjalnych użytkowników którzy skuszą się i już jesteś u nich na telefonie. Teraz to już “tylko” musisz ich utrzymać żeby do apki wchodzili i oglądali rekalmy. Ale od czego mamy push notyfikacje. Przykładem takiej aplikacji jest największa platforma marketingowa danych osobowych - aplikacja Facebooka.

Freemium

Free + premium - apka jest za darmo ale jej ważne funkcje są dostępne tylko za opłatą. Na pozór można się bez nich obyć ale po dłuższym użytkowaniu klient powinien sam zachcieć jednak zapłacić np. za to że apka zapamiętuje historię wyszukań itp.

Płatna apka

Tak proste jak sama nazwa wskazuje. Ale stosowane wcale nie tak często bo… patrz wyżej - przeciętny Amerykanin instaluje na swoim telefonie średnio zero apek miesięcznie, a już na pewno instaluje zero apek płatnych. Najczęściej wykorzystywany dla gier.

Zakupy wewnątrz aplikacji

Tu właściwie nie sprzedajesz samej aplikacji ale sprzedajesz towar przez aplikację, np. bilety lotnicze lub towar wirtualny.

Subskrypcje

Zawartość aplikacji jest ograniczona paywallem, jak na przykład tutaj. Dzięki uiszczeniu opłaty okresowej znoszone są bariery dostępu do treści, wyłączane są irytujące reklamy itd.

Product placement

Twoja aplikacja służy jako nośnik dla reklam od konkretnych sponsorów. Umieszczają oni swoje logo lub obrazki w grze lub w widocznym miejscu w aplikacji.